Według opinii wielu osób specjalizujących się w wycieczkach krajoznawczych Biecz jest jednym z najbardziej niedocenianych przez turystów miejsc w naszym kraju. To niepozorne, liczące niespełna 5 tys. mieszkańców, miasteczko leży w województwie małopolskim i jest siedzibą gminy miejsko-wiejskiej Biecz. Należy do jednych z najstarszych miejscowości w regionie. Biecz mieści się na Pogórzu Karpackim, nad rzeką Ropą. Z uwagi na swoją średniowieczną zabudowę, bywa określane jako Polskie Carcassonne. Miasteczko wypełnione jest zabytkami po brzegi, a ich zwiedzanie najlepiej będzie rozpocząć od punktu informacji turystycznej znajdującym się przy Rynku.
Jest to idealne miejsce dla osób, które chcą zobaczyć jak najwięcej na stosunkowo krótkim czasie. Pośród średniowiecznej fortyfikacji obronnej miasta można podziwiać, zaliczany do najcenniejszych budowli sakralnych w Polsce, kościół pw. Bożego Ciała. Każdy turysta niechybnie trafi na Rynek, na którym znajduje się m.in. Ratusz – początkowo gotycki, z czasem częściowo przebudowany w stylu klasycystycznym. Jego 57-metrowa wieża znacząco wyróżnia się na tle panoramy miasta. W bliskiej okolicy Ratusza wybudowano ciekawe dla oka kamienice. W jednej z nich znajduje się Muzeum Ziemi Bieckiej, przedstawiające historię Biecza oraz mieszkańców regionu. Do pozostałych zabytków, bez których nie może się obyć zwiedzanie Perły Małopolski, należą: klasztor oo. Franciszkanów z 1624 r., szpital św. Ducha, dawna synagoga, fortyfikacje obronne, gród Starościński, dworzec kolejowy i dom zbója Becza.
Inne godne uwagi obiekty leżą poza terenem Biecza. Z całą pewnością warto dołożyć trochę drogi, by odwiedzić: Muzeum Przemysłu Naftowego i Etnografii w Libuszy, kościół św. Michała Archanioła w Binarowej wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO oraz drewniany kościół w Rożnowicach.
Biecz jest miastem o imponującej i barwnej historii. Nie wszyscy wiedzą, że powiedzenie „rozpuszczony jak dziadowski bicz” podchodzi właśnie od tej nazwy. Jego wyjaśnienie jest następujące. W średniowieczu tutejsi mieszkańcy opływali w dostatki do tego stopnia, że nawet okoliczni żebracy nie zadowalali się byle jałmużną. Swój dobrobyt bieczanie zawdzięczali m.in. przebiegającym przez ich miejscowość szlakom handlowym. A gdzie handel, tam też rabusie i typy spod ciemnej gwiazdy. Problem zbójnictwa w pewnym momencie urósł do tego stopnia, że wojsko i sądy nie nadążały z tropieniem, łapaniem i sądzeniem rzezimieszków. Dlatego król nadał Bieczowi prawo miecza umożliwiające specjalnie mianowanemu katu wykonywanie kary śmierci. Kata, zwanego „mistrzem świętej sprawiedliwości” włodarze Biecza, zapewne odpłatnie, wypożyczali sąsiednim miejscowościom.
Biecz, choć niewielki, dysponuje infrastrukturą gotową na przyjmowanie gości. Wśród rekomendowanych obiektów znajdują się m.in. hotel i restauracja „Grodzka”, hotel i restauracja "Mimoza", szkolne schronisko młodzieżowe, restauracja i kawiarnia "u Becza", pokoje gościnne "Villa Historia", ośrodek wypoczynkowy "Wczasy pod gruszą", Jolinkowo gospodarstwo agroturystyczne, agroturystyka u Tadka oraz agroturystyka Nowe Życie w Beskidzie.
Autobusy Sindbad zatrzymują się w Bieczu na stacji paliw BP przy ul. Załawie 106, skąd zwiedzanie spokojnie można rozpocząć pieszo. Zapraszamy na pokład naszych autobusów!
Zainteresował Cię opis miasta? Sprawdź szczegóły połączeń do Bieczu ze swojej miejscowości w wyszukiwarce na stronie głównej.
© 2025 Sindbad
lbl_footer_policy_and_service_info
UX/UI Design by Verseo
lbl_footer_policy_and_service_info
lbl_footer_cookie_settings
© 2025 Sindbad
UX/UI Design by Verseo